Od wieków katedry były miejscem spoczynku zacnych osobistości. Pierwsza polska katedra może poszczycić się nie tylko sarkofagiem ze szczątkami Mieszka I i Bolesława Chrobrego ale i kryptami biskupimi. Nie codziennie można do nich wejść.
Przy zwiedzaniu podziemi w ostatniej sali możemy zobaczyć jedynie przez kratę część krypt. Jednak w dniach 1-8 listopada krypty są otwarte dla wszystkich. (W prawej nawie katedry) Po zejściu schodami po prawej mamy kryptę biskupów pomocniczych, gdzie znajduje się ,,najnowszy” sarkofag z ciałem kard. Zenona Grocholweskiego (1939-2020), wybitnego prawnika pochodzącego spod Nowego Tomyśla, który miał wpływ na obecny wygląd prawa kanonicznego. Dalej znajduje się sarkofag z ciałem kard. Bolesława Filipiaka (1901-1978) był on dziekanem Roty Rzymskiej. Naprzeciw za kratą zobaczymy wiele podobnych cynowych trumien, gdzie pochowani są biskupi pomocniczy aż do bp Franciszka Jedwabskiego, następny zmarł biskup pomocniczy Tadeusz Etter został pochowany w kwaterze kanonickiej na komunalnym cmentarzu Miłostowo (od ul. Gnieźnieńskiej)
W głównej krypcie uwagę przykuwa krzyż i ołtarz wsparty na dwóch lwach, które pochodzą z tronu cesarskiego z kaplicy cesarza Wilhelma z Zamku cesarskiego. Po lewej stronie krypty najdalej od ołtarza znajdziemy najstarszy sarkofagiem z ciałem bp Wojciecha Tolibowskiego (1607-1663) na uwagę zasługuje także bogato zdobiony sarkofag abp Walentego Dymka, który odbudował katedrę – sarkofag jest w kształcie prostopadłościanu. Po prawej stronie owego sarkofagu znajduje się miedziany z ciałem abp Antoniego Baraniaka, którego można nazwać współczesnym męczennikiem komunizmu a następny i zarazem najnowszy sarkofag z zielonego kamienia ma wewnątrz trumnę z ciałem Abp Jerzego Storby (1919-1999).
Po prawej stronie krypty znajdują się drewniane trumny z ciałami: abp Tymoteusza Gorzeńskiego (1743-1825), abp Marcina Dunina (1774-1842), abp Leona Przyłuskiego (1789-1865) a przy ścianie w sarkofagu Kardynał Mieczysław Ledóchowski (1822 – 1902) Cała czwórka jest pochowana bez serc ponieważ jako arcybiskupi gnieźnieńscy i poznańscy chcieli by ich serca spoczęły w katedrze gnieźnieńskiej. Pośród nich spoczywa także abp Teofil Wolicki (1768-1829) ale on nie wyraził woli pochowania jego serca w Gnieźnie. Jak widzimy zostało jedno miejsce więc można w najbliższym czasie spodziewać się reorganizacji miejsc.
Autorem tekstu: Filip Łuczak